Józef Grzymski (1901-1944) Sekretarz Magistratu Miasta Kłodawy, działacz polskiego podziemia w okresie okupacji

Józef Grzymski, syn Franciszka i Magdaleny, urodził się 19 marca 1901 roku we wsi Białków, gm. Kościelec.
W czasie pierwszej wojny światowej Józef Grzymski wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej działającej w rejonie Koła. W dniach 10-11 listopada 1918 roku brał udział w rozbrajaniu Niemców w Kole w oddziale Adama Borkiewicza. Krótko po tym wstąpił do 31 Pułku Strzelców Kaniowskich. Razem z tą jednostką brał udział w obronie Lwowa przed Ukraińcami i przeszedł szlak bojowy pułku w okresie wojny polsko- bolszewickiej w 1920 roku. Walczył pod Radzyminem i bronił Warszawy.

Po powrocie z wojska rozpoczął pracę zawodową jako pisarz w Urzędzie Gminnym w Kościelcu, a następnie w Magistracie Miasta Kłodawy, gdzie pełnił funkcję sekretarza w latach 1927-1939. Prowadził czynną działalność społeczną w różnych organizacjach kłodawskich: Związku Podoficerów, Związku Peowiaków oraz Lidze Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwgazowej. Był sekretarzem Zarządu Ligi Morskiej i Kolonialnej w Kłodawie. W okresie wielkiego kryzysu starał się o różne formy pomocy bezrobotnym: prace sezonowe, zasiłki pieniężne, przydziały chleba i drewna opałowego, darmowe obiady dla dzieci. Jako sekretarz potrafił właściwie współpracować z członkami mniejszości narodowych, którzy zamieszkiwali wtedy Kłodawę, w szczególności z Żydami i ich rabinem.
We wrześniu po nakazie ewakuacji Magistratu trafia do Warszawy. Jako kapral rezerwy zgłaszał się kilkakrotnie do służby w Wojsku Polskim, ale ze względu na brak broni nie został przyjęty. W Warszawie nawiązał kontakt z konspiracyjną organizacją Służba Zwycięstwu Polski. Po powrocie do Kłodawy zadania konspiracyjne kontynuował na naszym terenie. Znajomość języka niemieckiego pozwoliła mu podjęcie pracy w Magistracie kierowanym przez Niemców. Usuwał dokumenty, które Niemcy mogliby wykorzystać w walce z Polakami. Jego żona Maria przynosząc mu codziennie śniadanie wynosiła w dużej kobiałce część dokumentów. W miarę możliwości pomagał Żydom. Ułatwiał meldowanie uciekającym Żydom mieszkającym w Łodzi. Uzyskane przepustki Żydzi wykorzystywali do wyjazdu w celach handlowych do Generalnego Gubernatorstwa. Stamtąd kilku przedostało się do Związku Radzieckiego. Dla potrzeb Polaków i konspiracji zaopatrzył się w znaczną ilość różnych przepustek i zezwoleń potrzebnych do okazania w podróży. Po zwolnieniu z Magistratu pracował w zakładzie melioracyjnym i niemieckich firmach budowlanych. Nawiązywał kontakty potrzebne w konspiracji. Kolportował potajemnie „Biuletyn Informacyjny”.
Jako podoficer rezerwy działał początkowo w Armii Krajowej, a później wstąpił do Związku Podoficerów „Grom”, gdzie pełnił funkcję zastępcy Komendanta Rejonu miasta i gminy Kłodawa.
W lutym 1943 roku na stacji kolejowej w Kłodawie zatrzymano łącznika Związku Podoficerów „Grom” , który po przesłuchaniu w Gestapo wyjawił informacje o członkach organizacji. Wielu z nich aresztowano m. in. Józefa Grzymskiego. Po przesłuchaniach w Koninie i Inowrocławiu przewieziony został do więzienia niemieckiego Zwickau w Saksonii. W wyniku sądu hitlerowskiego został skazany na śmierć. Wyrok wykonano 12 stycznia 1944 roku w więzieniu w Dreźnie. Pochowany w zbiorowej mogile w Dreźnie.
Józef Grzymski z żoną Marią miał troje dzieci: córkę i dwóch synów.

Źródło: „Kronika Kłodawy” – Jan Grzegorzewicz